Blaszka miażdżycowa rozrasta się w organizmie ludzkim gównie z przyczyny zbyt wielkiego stężenia LDL, czyli tak zwanego złego cholesterolu oraz zbyt małego stężenia HDL, czyli cholesterolu pożądanego. Braki i nadwyżki cholesterolu to efekt złego trybu życia, za którym stoją niewłaściwa dieta, która bogata jest głównie w produkty wysoko przetworzone oraz tłuszcze zwierzęce, palenie tytoniu oraz brak ruchu.
Czym jest blaszka miażdżycowa?
W taki właśnie prosty sposób można przez wiele lat „pracować” sobie na zawał. Blaszka miażdżycowa powoli powstaje w naczyniach krwionośnych. Gruntem do jej rozwoju są złogi tłuszczu, które z czasem wapnieją i zatykają tętnice. Proces ten zwykle zaczyna się mniej więcej w dwudziestym roku życia ludzkiego. Od tego czasu, jeżeli nie zadba się o swój styl życia właściwie, miażdżyca zaczyna szykować się do ataku, który nastąpi za kilkanaście lat. Wówczas to choroba ta pierwsze sygnały zacznie wysyłać w czasie, kiedy będzie już zaawansowana. Będą to bóle w klatce piersiowej, problemy z koncentracją, szybkie męczenie się nawet podczas niezbyt wielkiego wysiłku fizycznego.
Miażdżyca ujawnia się najczęściej w wieku od 45 do 55 lat. Zdecydowanie częściej chorują na nią mężczyźni. Miażdżyca może być również dziedziczona. Blaszka miażdżycowa rozrasta się powoli, skutecznie i na samym początku w ogóle nie daje znaku swojego istnienia. Dopóki średnica światła naczynia nie jest zajęta przez blaszkę w pięćdziesięciu procentach, człowiek nie odczuwa konsekwencji rozwijającej się w jego żyłach choroby. Dopiero kiedy wartość ta zostanie przekroczona, zaczynają się widoczne problemy. Choroba ta, choć bardzo niebezpieczna i podstępna wcale nie jest nieunikniona, pomimo, że zdecydowana większość ludzi na świecie ma ogromne predyspozycje do zapadania na nią.
Najistotniejsza jest profilaktyka i świadomość konsekwencji prowadzenia niezdrowego trybu życia. Bardzo ważne jest, aby zastanawiać się nad tym, co jemy. Przemyśliwać swoje zakupy, zastanawiać się nad produktami, których używamy w kuchni, bo tam właśnie powstaje wiele pysznych posiłków, które powodują, że po jakimś czasie trzeba będzie walczyć o życie, ponieważ jedliśmy smacznie, ale niezdrowo. Dieta bogata w warzywa i owoce, błonnik oraz ryby jest pod tym względem bezkonkurencyjna wobec diety bogatej w składniki pochodzenia zwierzęcego. Popołudniowy lub wieczorny spacer albo przejażdżka rowerem po okolicy – zamiast siedzenia po objedzie na kanapie przed telewizorem, doskonale rozprawią się z niepotrzebnymi kilogramami, które również wspierają miażdżycę w jej działaniu. Trzeba mieć także świadomość szkód, jakie wyrządzają w naszym organizmie nałogi. Palenie papierosów oraz nadużywanie alkoholu powodują ogromne spustoszenia, które po wielu latach mogą stać się przyczyną nie tylko miażdżycy, ale również innych, niebezpiecznych chorób.
Miażdżyca jest schorzeniem, na które większość chorych nie musiałoby zapaść. Leczenie jej jest trudne i nie zawsze kończy się sukcesem. Warto więc zawczasu pomyśleć o zdrowym odżywianiu, rekreacji oraz o porzuceniu nałogów.
Serio to się już zaczyna od dwudziestego roku życia?
Straszna choroba…