Bez domowego bulionu trudno sobie wyobrazić codzienne funkcjonowanie w kuchni, jeśli nasza rodzina uwielbia różnego rodzaju zupy i przepada za sosami do mięs, ryżu, czy ziemniaków. Można oczywiście kupić coś gotowego. Ta moda przybyła do nas z zachodu, gdzie kupne buliony to już norma. W sklepach można nabyć w zasadzie każdy rodzaj bulionu: warzywny, wołowy, drobiowy, i wszelkie jego kombinacje. To oczywiście dobre rozwiązanie, o ile gotowy bulion jest dobrej jakości i nie zawiera całej masy konserwantów.
Jak zrobić bulion?
Nie trudno jednak dostrzec, że jest to rozwiązanie bardzo mało ekonomiczne. Jest kilka innych, bardziej opłacalnych metod na pyszny i treściwy bulion, który można mieć zawsze pod ręką. Pierwsza metoda to gotowanie wywarów na zapas, bo bulion świetnie się przechowuje zarówno w lodówce, jak i w zamrażarce. Drugi sposób to przygotowanie domowych, w pełnie naturalnych bulionówek lub kostek rosołowych. To prostsze niż mogłoby się wydawać.
W pierwszym przypadku należy po prostu przyrządzić podwójną lub potrójną porcje dowolnego wywaru, przy okazji robienia zupy, czy rosołu. To się naprawdę opłaca, bo gotujemy raz, a składników też zużyjemy nieco mniej niż miałoby to miejsce w przypadku każdorazowego przygotowywania bulionu. Jak zrobić bulion idealny? Kluczem jest rzecz jasna odpowiednia kompozycja świeżego, ekologicznego mięsa, dobrych przypraw i aromatycznych ziół. Oczywiście każda gospodyni ma swój własny sposób na taką kompozycję, ale ogólne zasady są podobne. Potrzebujemy kawałek dość tłustego mięsiwa, sporą ilość oczyszczonych warzyw (marchewka, por, cebula, pietruszka, seler itd.) i trochę ulubionych ziół.
Bulion potrzebuje czasu aby się uwarzyć
Jarzyny warto przed gotowaniem podsmażyć na dobrej oliwie, aby uwolniły jeszcze więcej aromatu. Robiły tak nasze babcie podczas przyrządzania niedzielnego rosołu. Wówczas najczęściej opalało się jedynie cebulkę, ale aromat ze złoconego selera może znacznie podnieść walory smakowe buliony- szczególnie, gdy to typowy wywar warzywny. Bulion potrzebuje trochę czasu, aby porządnie się uwarzyć. Pośpiech nie jest tu wskazany. Tym bardziej warto gotować na zapas, aby w przyszłości zaoszczędzić masę czasu.
Gotowy, wystudzony wywar- najlepiej jeszcze przed doprawianiem, wlewamy do plastikowych pojemników i umieszczamy w zamrażarce. W ten sposób w każdej chwili możemy się cieszyć aromatycznym wywarem bez konieczności stania przy przysłowiowych garach. A taki bulion może wykorzystać na masę sposobów.
